czwartek, 10 kwietnia 2014

Enterokoki w pochwie

Lekarz stwierdził u pacjentki stan zapalny pochwy i zaaplikował leki p/grzybicze bez uprzedniego badania mikrobiologicznego. Pacjentka zrobiła sobie sama wymaz z pochwy. Okazało się, że z wymazów nie wyhodowano grzybów, natomiast w posiewach wyhodowano Enterococcus faecalis. Pytanie tylko czy enterokoki skolonizowały błony śluzowe pochwy, czy wymaz pobrano nieprawidłowo?

Enterococcus faecalis na Columbia agar

Enterococcus faecalis na ChromAgar




Kandydoza pochwy i sromu (vulvovaginitis) może występować u kobiet w wieku przedmenopauzalnym. Objawia się występowaniem gęstej białawej wydzieliny z pochwy, swędzeniem, a także bólem w okolicach sromu.

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Trochę statystyki

Na początek pochwalę się, że na moim mikrobiologicznym blogu stuknęło mi ponad 111 tysięcy kliknięć. Bardzo się cieszę i dziękuję Wam za zainteresowanie. 


Tylko w ostatnim miesiącu ponad 6000 wyświetleń, z tego dziennie około 300 wejść. Wg statystyk zainteresowani pochodzą głównie z Polski, ale również w dużym stopniu ze Stanów, Niemiec, Wielkiej Brytanii, a nawet Holandii, Francji, Rosji, Ukrainy, Kanady i Brazylii. 
Ciekawe, że wśród wyszukiwanych słów kluczowych są np. 'czerwony mocz po burakach' czy 'glizda ludzka'.Najpopularniejszymi postami cieszyły się:


sobota, 5 kwietnia 2014

Ucho pływaka

Niefermentujące pałeczki ropy błękitnej Pseudomonas aeruginosa lub Pseudomonas fluorescens są częstym czynnikiem etiologicznym wywołującym zapalenie ucha zewnętrznego, a nawet środkowego. Przyczyną infekcji może być długotrwała ekspozycja przewodu słuchowego na wilgoć i wodę, dotyka najczęściej miłośników basenów kąpielowych lub innych zbiorników wodnych. Pokusiłabym się o hipotezę, że do infekcji dochodzi również, jeśli nadmiernie dbamy o higienę wydłubując z ucha woskowinę, która przecież służy do ochrony przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. 
Na chromogennym podłożu te oksydazododatnie niefermentujące pałeczki rosną w postaci srebrzystych kolonii.



Leczenie amoksycyliną / kwas klawulanowy często stosowaną przez lekarzy, nawet laryngologów, nie daje efektów terapeutycznych, bowiem szczep Ps. aeruginosa wykazuje naturalną oporność na ten związek, podobnie jak na ampicylinę, cefazolinę, cefotaksym, ceftriakson, ertapenem, chloramfenikol, tetracykliny/tigecykliny. 

Ps. aeruginosa wykazuje naturalną oporność na kanamycynę i neomycynę związaną z niską aktywnością enzymu AAC(3’)IIb.

Ps. aeruginosa wykazuje naturalną oporność na trimetoprim oraz umiarkowaną oporność na sulfonamidy. Należy je uznać za oporne na trimetoprim/sulfametoksazol niezależnie od wyniku in vitro.

zobacz też:

Pseudomonas aeruginosa w owrzodzonej ranie palca stopy

sobota, 15 marca 2014

Śmiertelnie groźne patogeny

Stosowanie antybiotyków, często bezzasadne i na dodatek o szerokim spektrum działania doprowadziło do pojawienia się groźnych patogenów niewrażliwych na leki. Kilkanaście lat temu można było kupić w aptece dobre i tanie antybiotyki. Przykładowo ampicylina, zalecana do zwalczania pałeczek Salmonella jest nieosiągalna na rynku farmaceutycznym. Dlaczego? Bo tania? Bo mało dochodowa dla farmaceutów? Pewnie tak. Lepiej zaaplikować pacjentowi droższe cefalosporyny, lepiej, bo pewniejsza skuteczność terapeutyczna, niż tania ampicylina. 
Alarmującym problemem jest również powszechne i nadmierne używanie antybiotyków nie tylko w medycynie, ale również rolnictwie i hodowli.
A szczepy bakteryjne są bardzo sprytne. By uniknąć zagłady potrafią wytwarzać szereg mechanizmów obronnych. Posiadają geny kodujące enzymy odpowiedzialne za unieszkodliwianie antybiotyków.
I tak np. pojawiły się gronkowce złociste oporne na meticylinę (MRSA), enterokoki oporne na wankomycynę (VRE), wielooporne Pseudomonas aeruginosa i Acinetobacter sp. oraz pałeczki Enterobacteriaceae, posiadające beta-laktamazy o rozszerzonym spektrum substratowym (ESBL) i karbapenemazy (MBL, KPC), Streptococcus pneumoniae oporne na penicylinę i makrolidy, a także na tzw. nowe fluorochinolony. Narasta tez oporność na cefalosporyny III generacji, antybiotyki „ostatniej szansy” (ceftriakson i cefotaksym), zwłaszcza w leczeniu zakażeń inwazyjnych. 
Wszystkie te szczepy bakteryjne, wysoce patogenne, dodatkowo posiadają szereg innych czynników zjadliwości.

Nowym wyzwaniem w dziedzinie medycyny okazały się szczepy oporne na wszystkie antybiotyki. Wykrywanie różnych rodzajów oporności bakterii na antybiotyki jest niezmiernie istotne, służy bowiem osiągnięciu celu klinicznego oraz monitorowaniu sytuacji epidemiologicznej.
Do takich patogenów alarmowych o bardzo dużej śmiertelności wytwarzające karbapenemazy KPC należą m. in. pałeczki Pseudomonas aeruginosa i pałeczki Klebsiella pneumoniae KPC+ oraz MBL+.
Obserwuje się rozprzestrzenianie się tych wieloopornych patogenów niezwykle łatwo w środowiskach szpitalnych.

KPC są β-laktamazami zdolnymi do hydrolizowania praktycznie wszystkich leków z grupy β-laktamów (penicyliny, cefalosporyny, monobaktamy, karapenemy). Niebezpieczeństwo związane z szczepami KPC+ wynika stąd, że są one oporne na leki „ostatniej szansy”, za jakie uważane są karbapenemy (imipenem, meropenem, ertapenem, doripenem). Enzymy KPC są słabo hamowane przez inhibitory β-laktamaz (kwas klawulanowy, sulbaktam, tazobaktam), wykazują oporność na połączenia inhibitorów β-laktamaz z β-laktamami. Obserwuje się in vitro wrażliwość tylko na gentamycynę, kolistynę i tigecyklinę. Czasami szczepy są wrażliwe na amikacynę. Efektywność działania powyższych antybiotyków nie została jednak udowodniona w badaniach klinicznych, ale z powodu braku innych opcji terapeutycznych są one stosowane 'na ratunek'.

W przypadku wyhodowania przez laboratorium szczepów KPC+ należy niezwłocznie je przesłać do potwierdzenia do Krajowego Ośrodka Referencyjnego ds Lekowrażliwości Drobnoustrojów (KORLD). 
Niezwłocznie zgłosić wykrycie takiego szczepu na specjalnych formularzach do Inspekcji Sanitarnej celem wdrożenia procedury postępowania epidemiologicznego (m. in. określenie pochodzenia szczepu, źródła ogniska epidemicznego, badanie chorych i skolonizowanych nosicieli, monitorowanie zagrożenia).

piątek, 7 marca 2014

Pseudomonas aeruginosa w owrzodzonej ranie palca stopy

Czynnikiem etiologicznym odpowiedzialnym za dużą, owrzodzoną ranę na palcu stopy okazała się pałeczka ropy błękitnej Pseudomonas aeruginosa. Owrzodzenie palca utrzymuje się u pacjentki od co najmniej roku. 


Pseudomonas aeruginosa na Columbia Agar

Pseudomonas aeruginosa na Columbia Agar
Lekooporność pał.  Pseudomonas aeruginosa na podłożu M-H



Pseudomonas aeruginosa na podłożu chromogennym
Linki dot. Pseudomonas aeruginosa

Zielone paznokcie. Pseudomonas aeruginosa






środa, 5 marca 2014

61 rocznica śmierci Józefa Stalina. Z cyklu - Refleksje na temat

Pewnie zastanawiacie się co łączy Józefa Stalina z biologią, naukami przyrodniczymi i dlaczego postanowiłam słów kilka napisać o tym przystojniaku na zdjęciu w moim blogu o tematyce ściśle biologicznej.
Plik:Stalin 1902.jpgMatka Stalina pochodziła z chłopów pańszczyźnianych i była praczką. Ojciec z zawodu szewc na co dzień w stanie upojenia alkoholowego znęcał się nad żoną oraz dziećmi, w tym nad małym Józefem. Może dlatego w dzieciństwie był dzieckiem słabym i chorowitym, trzecim w rodzinie, dwoje starszych umarło w niemowlęctwie. 
Może dlatego, że pochodził z patologicznej rodziny, jego traumatyczne przeżycia z dzieciństwa spaczyły psychikę Stalina w jego dorosłym życiu? 
A może śmierć ukochanej żony była tym traumatycznym impulsem do znienawidzenia ludzkości i utraty wszelkich uczuć do innych ludzi? 
Stalin był dwukrotnie żonaty. Jego pierwsza żona, Jekaterina Swanidze, zmarła po czterech latach małżeństwa w 1907 roku po ciężkiej chorobie – dostępne źródła różnią się w jej określeniu, i tak wymieniane jest zapalenie płuc, gruźlica oraz tyfus.
Stalin podobno cieszył się dużym powodzeniem u kobiet.  Podobno jego druga żona, Nadieżda, popełniła samobójstwo także przez wzgląd na niewierność męża. Podobno Stalin pogardzał żoną i wielokrotnie poniżał ją w obecności swoich współpracowników. Nadieżda Alliłujewa popełniła samobójstwo w 1932, choć niektórzy historycy skłaniają się ku wersji, iż została zamordowana z polecenia męża, lub że Stalin celowo doprowadził ją do tak desperackiego czynu. 


Stalin aprobował pseudonaukową działalność Trofima Łysenki, uznając jego teorie i poglądy za oficjalną naukę państwa radzieckiego łysenkizm. Istotą łysenkizmu było zaprzeczenie istnienia genów i uznanie dziedzicznej zmienności środowiskowej za główny czynnik przystosowawczy. Łysenkizm określany był jako „nowa biologia” lub „twórczy darwinizm radziecki.

Ponieważ 
łysenkizm zakładał m.in. skokowe powstawanie nowych gatunków, obiecywał uzyskanie natychmiastowych wyników, takich jak zwiększenie plonów, szybkie otrzymanie odmian odpornych na mrozy, pasożyty i szkodniki, wytworzenie zupełnie nowych gatunków użytecznych gospodarczo. Prace ściśle naukowe musiały być opatrzone dodatkowym komentarzem w duchu ideologii marksizmu- leninizmu. 

Decyzja propagowania przez Stalina łysenkizmu miała negatywny i długotrwały wpływ na rozwój biologii i rolnictwa w ZSRR, przyczyniła się do katastrofalnego stanu radzieckiej produkcji rolniczej – ocenia się iż w 1953, w chwili gdy umarł Józef Stalin, ilość produkowanego mięsa i warzyw w całym ZSRR była niższa niż za cara Mikołaja II.


Najbardziej krwawym przejawem działań Stalina była kolektywizacja (1929-34), czyli przymusowe zapędzenie chłopów do tzw. kołchozów, będących czymś pośrednim między spółdzielniami produkcyjnymi, a komunami rolnymi. W wyniku przymusowej kolektywizacji przeprowadzonej na początku lat 30. zesłano do łagrów ponad 2 miliony chłopów, z czego tylko od lutego 1930 do grudnia 1931 ponad 1,8 miliona – kilkaset tysięcy zmarło w obozach, a kulminacją wymierzonej przeciwko chłopom akcji stał się Wielki Głód na Ukrainie, który spowodował śmierć co najmniej od 6 do 7 milionów ludzi (niektóre szacunki podają liczbę nawet 10-15 milionów ludzi).
Zmarł 5 marca 1953 roku. Nie było mnie wtedy jeszcze na świecie. I chwała Bogu. Może gdyba jego I żona nie zmarła na tyfus czy gruźlicę - świat byłby lepszy i szczęśliwszy?

Źródło:



sobota, 8 lutego 2014

Prof. dr hab. med. Kazimierz Ulewicz (1919-1991)

Kiedy w latach 80. zdecydowałam się robić specjalizację z mikrobiologii, poprosiłam o pomoc prof. dr. hab. Kazimierza Ulewicza, aby zechciał być moim promotorem i koordynować plan praktyk, kursów, stażów specjalizacyjnych i zaliczeń, ustalał terminy egzaminów. Egzamin z mikrobiologii zdałam 24 XI 1987 roku. 
Fot. Komisja Specjalizacyjna z mikrobiologii lekarskiej. Prof. dr hab. Kazimierz Ulewicz (po prawej) oraz prof. dr hab. Juliusz Reiss. 

Prof. dr hab. med. Kazimierz Ulewicz piastował w tym czasie stanowisko kierownika Zakładu Epidemiologii i Ekologii Człowiek w Rzeszowie przy ul. Warzywnej 3. Prof. dr hab.Kazimierz Ulewicz ur. się 1919 roku. 
Zaczął studia na Wydziale Medycznym dwa lata przed wojną, do jej wybuchu zdążył zdać, jako jedyny na roku, wszystkie pięć egzaminów z najwyższą oceną. 
Profesor do Rzeszowa przyjechał z Gdyni, gdzie przez wiele lat pracował w Katedrze i Zakładzie Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni. Była to placówka naukowa o charakterze akademickim należąca do Wojskowej Akademii Medycznej im. Gen. B. Szareckiego w Łodzi, powstała na potrzeby Marynarki Wojennej. Przygotowywała i szkoliła kadry medyczne związane z morzem, ratowaniem załóg okrętów podwodnych, ich bezpieczeństwa pracy, w zakresie higieny okrętowej ,odżywiania marynarzy podczas długotrwałych rejsów morskich. Wojskowe kadry medyczne miały działać zarówno w okresie wojennym jak i pokojowym.
Prof. Ulewicz – jako kmdr prof. dr hab. Kazimierz Ulewicz kierował Katedrą Medycyny Morskiej WAM od 1968 roku do 1980. Był jednym z sześciu naukowców, którzy uzyskali w ramach Zakładu Medycyny Morskiej i Tropikalnej tytuł profesora.
Krakowska Akademia Medyczna utworzyła w roku akademickim 1975-1976 w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym przy ulicy Szopena w Rzeszowie Stacjonarne Studia Lekarskie dla studentów IV, a następnie V i VI roku studiów. W związku z tym potrzebowali na uczelni samodzielnych pracowników nauki - lekarzy, którzy w sposób bardzo profesjonalny prowadziliby i kierowali zajęciami dydaktycznymi w latach osiemdziesiątych. Prof. Ulewicz przyjechał do Rzeszowa z zamiarem zorganizowania II Wydziału Lekarskiego (zamiejscowego) AM w Krakowie.


Prof. Ulewicz był autorem kilku książek: 

  • Krótki zarys historii medycyny morskiej. 1982, Wyd. Instytut Medycyny Morskiej i Tropikalnej. 
  • Materiały do zajęć z mikrobiologii klinicznej dla słuchaczy V roku Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej (w ramach kursu z zakresu chorób zakaźnych). 1989. Wyd. Akademia Medyczna im. M. Kopernika w Krakowie. 
  • Ekologia i klinika zakażeń i inwazji pasożytniczych odzwierzęcych. 1990. Wyd. Akademia Medyczna im. M. Kopernika w Krakowie. 

Był również współautorem książek: 

  • Zarys kliniki chorób zakaźnych i tropikalnych. 1988. Wyd. Akademia Medyczna im. M. Kopernika w Krakowie. 
  • Z badań nad występowaniem pałeczek czerwonki i pierwotniaków jelitowych. 1988. Wyd. Akademia Medyczna im. M. Kopernika w Krakowie.
 ***
Korzenie profesora Kazimierza Ulewicza sięgają wileńszczyzny. Jego przodkowie pochodzą spod Kowna, gdzie jeszcze do roku 1939 był czysto polski zaścianek, Ulewicze. Pradziadek, schronił się po Powstaniu Listopadowym w okolicach Jarosławia, gdzie, podobnie, jak kilkunastu innych powstańców litewskich znalazł pomoc u Czartoryskich. 
Ojciec Stefan Ulewicz urodził się już w Sieniawie Jarosławskiej, gimnazjum zakończył maturą w Jarosławiu. W czasie I wojny światowej służył w austriackim wojsku, który stacjonował w okolicach Radomia i tam w wojskowym szpitalu 4 sierpnia 1917 roku urodził się mu syn Tadeusz Ulewicz.
Szczepan Ulewicz po I wojnie wrócił do Krakowa. Pracował na Poczcie Głównej prawie przez pół wieku, w tym, jako naczelnik działu listonoszów. Żył 90 lat.

Tadeusz Ulewicz (brat Kazimierza) na Uniwersytet przyszedł z przygotowaniem klasycznym ze starego Gimnazjum im. św. Jacka. 
Polecam bardzo ciekawy artykuł o Tadeuszu Ulewiczu 'Panicz na przesłuchaniu', z którego możemy dowiedzieć się, że prof. Tadeusz Ulewicz zachorował na tyfus plamisty, w czasie okupacji karmiąc wszy w polskim Instytucie Odo Bujwida w Krakowie. 
"Ja te wszy karmiłem jeszcze po wojnie, gdy pracowałem już na Uniwersytecie. Im zawdzięczałem tyfus plamisty, ale także napisanie dwóch rozdziałów pracy doktorskiej poświęconej twórczości Kochanowskiego. Dlatego mówię o nich z wielką sympatią... dwadzieścia klatek z wszami dwa razy dziennie przymocowywałem na rękach i udach. Trzymałem je tak długo, aż wszy były upite, czerwone i zaczynały od ciała odpadać na siatki owych klatek. Wtedy musiałem się bardzo pilnować, by niemiłosiernie swędzącej skóry nie drapać, tylko jak najszybciej przecierać ją spirytusem. Karmienie wszy dawało legitymację, wskazywało hitlerowcom miejsce zatrudnienia." - wspominał Tadeusz Ulewicz
Odo Bujwid - – lekarz immunolog, bakteriolog, w 1890 roku założył w Krakowie, na wzór warszawski, wytwórnię surowic i szczepionek.

 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...